O recyclingu słyszała zapewne większość z nas. Od wielu lat temat ten cieszy się rosnącą popularnością. Można powiedzieć, że stał się wręcz modny. Czy to źle? Absolutnie nie! To bardzo dobrze, że świadomość ekologiczna rośnie. Oczywiście zawsze mogą znaleźć się też mniej uczciwe firmy, które na modnym zjawisku chcą jedynie zarobić. I o ile niesie to za sobą pewne ryzyko, np. w postaci greenwashingu, to korzyści płynące z odpowiedzialnego podejścia do ekologii są jednak ogromne. Zarówno dla ludzi, jak i dla całej planety. Dziś skoncentrujemy się na pozytywnych stronach eko „biznesu”.
Ograniczanie ilości odpadów ma zbawienny wpływ na środowisko naturalne, a redukcja wytwarzania przedmiotów staje się powoli kluczowym zagadnieniem ekologicznym. W dobie ogromnej nadprodukcji wszystkiego ponowne wykorzystywanie surowców wydaje się być jedynym słusznym podejściem. Dzięki przetwarzaniu zużytych materiałów lub przedmiotów działamy dwutorowo – zmniejszamy ilość śmieci oraz eksploatację zasobów naturalnych.
Recycling możemy podzielić na dwie główne odmiany – upcycling i downcycling. Pierwsza z nich to takie przetworzenie materiału, którego efektem jest powstanie czegoś o wartości większej niż surowiec wyjściowy. Metoda ta często bywa stosowana przez projektantów i artystów. Coraz częściej możemy spotkać unikatowe przedmioty jak np. meble z europalet czy stylowo przerobione ubrania.
Drugi sposób zaś polega na przetworzeniu odpadu tak, że otrzymujemy nowe tworzywo o mniejszej wartości. Jako że niewiele surowców da się przerabiać bez końca, nie tracąc przy tym ich jakości, zdecydowana większość recyclingu przemysłowego jest właśnie downcyclingiem. Biorąc przykład z naszego własnego podwórka – najwyższej nawet jakości papier może być przetworzony maksymalnie ok. 7 razy. Później włókna tracą swoje właściwości i jakość produktu spada. Podobnie wygląda sytuacja z plastikiem – można go przerobić najwyżej kilka razy, a bywa i tak, że ten o kiepskiej jakości tylko raz. Czy istnieją surowce, które można wielokrotnie przetwarzać bez uszczerbku na jakości? Owszem, istnieją i są to metale.
Poprzednie pokolenia doskonale znały upcycling i downcycling, mimo że idee te nie były nawet wówczas zdefiniowane. Kiedyś przedmioty były w użyciu znacznie dłużej, naprawiano je i szanowano bardziej niż obecnie. Dziś z łatwością pozbywamy się rzeczy, których nie potrzebujemy albo takich, które przestały nam się podobać. Zalegają one na wysypiskach i nierzadko wpływają negatywnie na środowisko. Co prawda recycling wymaga od nas nieco kreatywności i zaangażowania, ale bardzo często nie musi to być wielki wysiłek. Niech foliowa torba zakupowa posłuży jako najprostszy przykład – zamiast trafić do śmieci, może posłużyć jako worek na nie. Jeśli mamy więcej chęci i czasu, możemy dać drugie życie np. ubraniom, które wymagają drobnych napraw czy przeróbek. Ze starych tkanin lub szklanych opakowań możemy tworzyć wyjątkowe ozdoby do wnętrz. Tym, co nas tutaj ogranicza, jest wyłącznie nasza wyobraźnia i zapał.
Pamiętajmy, że ponowne wykorzystywanie surowców i przedmiotów wpływa na zmniejszenie produkcji i konsumpcji ich nowych odpowiedników. Wywołuje więc szereg pozytywnych zmian. Warto mieć to na uwadze, zanim kolejny raz coś wyrzucimy.